Autorem artykułu jest Krzysztof Lis
Ogrzewanie podłogowe to jeden ze sposobów na rozprowadzenie ciepła po pomieszczeniu, obok ogrzewania nadmuchowego i zwykłych grzejników. Ostatnio sporo się na temat tego ogrzewania mówi i pisze, warto więc wiedzieć na jego temat cokolwiek więcej.
http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/ogrzewanie-podlogowe.php" Ogrzewanie podłogowe może być elektryczne lub wodne. W tym pierwszym przypadku w podłodze zostają umieszczone przewody grzejne (lub specjalne maty grzejne). W drugim przypadku w podłodze umieszcza się przewody, którymi przepływa ciepła woda.Ten pierwszy przypadek należy traktować jak zwykłe ogrzewanie elektryczne. Podobnie jak http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/ogrzewanie-akumulacyjne.php" ogrzewanie akumulacyjne pozwala na wykorzystanie dobrodziejstw taryfy nocnej, bo ma dość dużą bezwładność cieplną. Mimo wszystko jest jednak dość drogie.W drugim przypadku najczęściej mamy do czynienia z wykorzystywaniem ciepłej wody, której źródłem są http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/pompa-ciepla.php" pompa ciepła bądź kocioł kondensacyjny. Pompa ciepła dobrze pracuje tylko gdy produkuje ciepłą wodę o dość niskiej temperaturze a kocioł kondensacyjny swoją bardzo wysoką sprawność osiąga dopiero przy niskiej temperaturze czynnika. Dlaczego ogrzewanie podłogowe może wykorzystywać czynnik grzewczy o niskiej temperaturze? Ilość przekazanego ciepła jest iloczynem między innymi różnicy temperatur i powierzchni oddawania ciepła. W przypadku grzejników jest ona dość mała, równa powierzchni kaloryfera. W przypadku ogrzewania podłogowego jest znacznie większa, bo jest to powierzchnia całej podłogi. Dodatkowo, warto wspomnieć, że ludzkie ciało lubi ciepło "od spodu", tzn. od stóp. Dla naszego komfortu wskazana jest ciepła podłoga i chłodne powietrze wokół głowy. Z tego względu ogrzewanie podłogowe jest znacznie bardziej komfortowe niż gorące grzejniki. Warto wspomnieć, że dzięki temu, że ciepła podłoga zapewnia nam komfort cieplny, można nieco obniżyć temperaturę w pomieszczeniu. To z kolei zmniejsza straty ciepła przez ściany, okna i wentylację a więc pozwala na oszczędności. Najciekawiej wygląda sprawa podłączenia ogrzewania podłogowego do pompy ciepła. Dobrze zaprojektowana pompa może być tańsza niż kocioł centralnego ogrzewania, do dobrego działania wymaga ona jednak właśnie ogrzewania podłogowego. W przypadku tego typu urządzeń im wyższa różnica temperatur między poborem ciepła (wymiennik gruntowy) a jego oddawaniem (czynnik grzewczy w centralnym ogrzewaniu) tym więcej energii musi zostać zużyte do przepompowania ciepła. Z tego wynika wyższy koszt użytkowania takiej instalacji a więc mniejsze oszczędności. Ogrzewanie podłogowe to generalnie rzecz biorąc szansa na oszczędności, ale czy warto je sobie zainstalować to już każdy powinien ocenić we własnym zakresie, biorąc pod uwagę nie tylko koszty ale i inne preferencje.
---
Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności i energetyka cieplna
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/ Drewno zamiast benzyny, 'http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/'>tanie ogrzewanie Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/
poniedziałek, 18 lipca 2011
KOSZT BUDOWY DOMU PASYWNEGO
Koszt budowy domu pasywnego.
Autorem artykułu jest Piotr Waydel
Panuje powszechna opinia, że dom pasywny jest droższy, a nawet dużo droższy niż dom energooszczędny i jest jeszcze zbyt drogi, aby go promować w naszym kraju.
W Unii powstało już ponad 10000 domów pasywnych, wykonanych zgodnie z założeniami ustalonymi przez Instytut Domów Pasywnych w Darmstadt. ...
Panuje powszechna opinia, że dom pasywny jest droższy, a nawet dużo droższy niż dom energooszczędny i jest jeszcze zbyt drogi, aby go promować w naszym kraju. W Unii powstało już ponad 10000 domów pasywnych, wykonanych zgodnie z założeniami ustalonymi przez Instytut Domów Pasywnych w Darmstadt. Początkowo koszty budowy były nawet do 40% wyższe od średniej. Teraz przyjmuje się, że są wyższe 15-20%. Jest to jednak informacja myląca, przede wszystkim dlatego, że porównuje się koszt 1m2 nie uwzględniając standardu wykonania. Inwestorzy, którzy decydują się na wybudowanie domu pasywnego, nie są ludźmi przeciętnymi i najczęściej decydują się na dużo lepsze materiały i dodatkowe rozwiązania, co oczywiście podnosi koszty. Aby porównanie było miarodajne, należałoby uwzględnić podobne materiały i racjonalne rozwiązania. Przy takich założeniach koszt budowy domu pasywnego o U=0,15 W/m2K jest o 5-7% niższy od domu energooszczędnego o takiej samej powierzchni i U=0,60 W/m2K. W domu pasywnym prostsza, czyli tańsza, jest bryła budynku, nie jest potrzebne centralne ogrzewanie, zbędne są kominy. Potrzebna jest grubsza izolacja, ale jeśli jest to uwzględnione w projekcie, to różnica może wynosić od ok.30 zł/m2 izolowanej powierzchni. Należy zamontować okna 3-szybowe o całkowitym współczynniku U poniżej 0,8 W/m2K. Tu różnica zaczyna się od 140 zł za m2 okna. Drzwi wejściowe będą o kilkaset zł droższe. W związku z niewydolnością wentylacji grawitacyjnej, jakaś forma rekuperacji, czy wentylacji wymuszonej, powinna być zastosowana w każdym rodzaju budownictwa. Koszt zainstalowania rekuperacji, uwzględnionej w fazie projektowej, zaczyna się poniżej 10 000 zł. Niezbędne również jest wprowadzenie różnych rozwiązań zmniejszających zużycie ciepłej i zimnej wody, oraz zużycie prądu, ale to dotyczy każdego domu. W Polsce powstało już kilka domów pasywnych. W szybkim tempie powstają nowe. Niektóre takie budowy są opisywane na bieżąco przez media. Ponieważ są to początki, ewentualny, nieco wyższy koszt budowy w stosunku do standardowej, może mieć kilka dodatkowych powodów, takich jak: Niewielka ilość firm, które potrafią zaprojektować dom spełniający wszystkie wymagania domu pasywnego. Brak typowych rozwiązań, które wymuszają zamawianie projektów indywidualnych. Cena nowości. Brak wykwalifikowanych firm wykonawczych, które chciałyby się podjąć wykonawstwa za normalne stawki. Niewielka wiedza inwestorów, co powoduje nieracjonalne rozwiązania i przeinwestowanie, takie jak np. stosowanie centralnego ogrzewania, czy pompy ciepła do pojedynczego niedużego domu pasywnego. Decydując się na budowę domu pasywnego warto, już w fazie projektowej, zastanowić się nad zastosowaniem dodatkowych rozwiązań, takich jak kolektory słoneczne, wykorzystanie deszczówki, zagospodarowanie tzw. szarej wody, czy nawet separujących toalet. Ale to nie są już podstawowe koszty budowy. W niemieckim standardowym domu pasywnym, o przykładowej powierzchni 140 m2 i przy 4 osobowej rodzinie, zużycie wszystkich rodzajów energii wynosi rocznie poniżej 3200 kWh. Gdyby całe to zapotrzebowanie pokryć prądem elektrycznym, roczny koszt byłby niższy od 1000 zł. Każdy może sam policzyć różnicę w kosztach utrzymania. W sytuacji stale rosnących cen energii i kolosalnego zanieczyszczenia środowiska, oraz ze względu na podstawową racjonalność ekonomiczną, nie stać nas na to, żeby nasze domy nie były pasywne.
---
Piotr Waydel
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl
Autorem artykułu jest Piotr Waydel
Panuje powszechna opinia, że dom pasywny jest droższy, a nawet dużo droższy niż dom energooszczędny i jest jeszcze zbyt drogi, aby go promować w naszym kraju.
W Unii powstało już ponad 10000 domów pasywnych, wykonanych zgodnie z założeniami ustalonymi przez Instytut Domów Pasywnych w Darmstadt. ...
Panuje powszechna opinia, że dom pasywny jest droższy, a nawet dużo droższy niż dom energooszczędny i jest jeszcze zbyt drogi, aby go promować w naszym kraju. W Unii powstało już ponad 10000 domów pasywnych, wykonanych zgodnie z założeniami ustalonymi przez Instytut Domów Pasywnych w Darmstadt. Początkowo koszty budowy były nawet do 40% wyższe od średniej. Teraz przyjmuje się, że są wyższe 15-20%. Jest to jednak informacja myląca, przede wszystkim dlatego, że porównuje się koszt 1m2 nie uwzględniając standardu wykonania. Inwestorzy, którzy decydują się na wybudowanie domu pasywnego, nie są ludźmi przeciętnymi i najczęściej decydują się na dużo lepsze materiały i dodatkowe rozwiązania, co oczywiście podnosi koszty. Aby porównanie było miarodajne, należałoby uwzględnić podobne materiały i racjonalne rozwiązania. Przy takich założeniach koszt budowy domu pasywnego o U=0,15 W/m2K jest o 5-7% niższy od domu energooszczędnego o takiej samej powierzchni i U=0,60 W/m2K. W domu pasywnym prostsza, czyli tańsza, jest bryła budynku, nie jest potrzebne centralne ogrzewanie, zbędne są kominy. Potrzebna jest grubsza izolacja, ale jeśli jest to uwzględnione w projekcie, to różnica może wynosić od ok.30 zł/m2 izolowanej powierzchni. Należy zamontować okna 3-szybowe o całkowitym współczynniku U poniżej 0,8 W/m2K. Tu różnica zaczyna się od 140 zł za m2 okna. Drzwi wejściowe będą o kilkaset zł droższe. W związku z niewydolnością wentylacji grawitacyjnej, jakaś forma rekuperacji, czy wentylacji wymuszonej, powinna być zastosowana w każdym rodzaju budownictwa. Koszt zainstalowania rekuperacji, uwzględnionej w fazie projektowej, zaczyna się poniżej 10 000 zł. Niezbędne również jest wprowadzenie różnych rozwiązań zmniejszających zużycie ciepłej i zimnej wody, oraz zużycie prądu, ale to dotyczy każdego domu. W Polsce powstało już kilka domów pasywnych. W szybkim tempie powstają nowe. Niektóre takie budowy są opisywane na bieżąco przez media. Ponieważ są to początki, ewentualny, nieco wyższy koszt budowy w stosunku do standardowej, może mieć kilka dodatkowych powodów, takich jak: Niewielka ilość firm, które potrafią zaprojektować dom spełniający wszystkie wymagania domu pasywnego. Brak typowych rozwiązań, które wymuszają zamawianie projektów indywidualnych. Cena nowości. Brak wykwalifikowanych firm wykonawczych, które chciałyby się podjąć wykonawstwa za normalne stawki. Niewielka wiedza inwestorów, co powoduje nieracjonalne rozwiązania i przeinwestowanie, takie jak np. stosowanie centralnego ogrzewania, czy pompy ciepła do pojedynczego niedużego domu pasywnego. Decydując się na budowę domu pasywnego warto, już w fazie projektowej, zastanowić się nad zastosowaniem dodatkowych rozwiązań, takich jak kolektory słoneczne, wykorzystanie deszczówki, zagospodarowanie tzw. szarej wody, czy nawet separujących toalet. Ale to nie są już podstawowe koszty budowy. W niemieckim standardowym domu pasywnym, o przykładowej powierzchni 140 m2 i przy 4 osobowej rodzinie, zużycie wszystkich rodzajów energii wynosi rocznie poniżej 3200 kWh. Gdyby całe to zapotrzebowanie pokryć prądem elektrycznym, roczny koszt byłby niższy od 1000 zł. Każdy może sam policzyć różnicę w kosztach utrzymania. W sytuacji stale rosnących cen energii i kolosalnego zanieczyszczenia środowiska, oraz ze względu na podstawową racjonalność ekonomiczną, nie stać nas na to, żeby nasze domy nie były pasywne.
---
Piotr Waydel
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl
OGRZEWANIE W DOMU ENERGOOSZCZĘDNYM I PASYWNYM
Autorem artykułu jest Piotr Waydel
W myśl dyrektywy unijnej, w niedługim czasie, wszystkie nowo budowane domy w Polsce będą musiały mieć certyfikat energetyczny i spełniać rygorystyczny warunek izolacyjności cieplnej. Dla zwykłego budynku energooszczędnego całkowity współczynnik przenikalności cieplnej będzie musiał być mniejszy od 0...
W myśl dyrektywy unijnej, w niedługim czasie, wszystkie nowo budowane domy w Polsce będą musiały mieć certyfikat energetyczny i spełniać rygorystyczny warunek izolacyjności cieplnej. Dla zwykłego budynku energooszczędnego całkowity współczynnik przenikalności cieplnej będzie musiał być mniejszy od 0,3W/m2K. W przypadku domu pasywnego jest on mniejszy od 0,15W/m2K. Przy spełnieniu tych warunków i rozsądnym rozwiązaniu problemu właściwej wentylacji, roczne zużycie energii, potrzebnej na ogrzanie przykładowego domu o powierzchni 150 m2, przy dzisiejszych cenach, jest na poziomie 150-300zł w przypadku domu pasywnego i 400-700 dla domu energooszczędnego, w zależności od użytego nośnika energii. Bardzo wiele osób, oszołomionych reklamami i zafascynowanych wizją budowania własnego domu, planuje zainstalowanie centralnego ogrzewania, a nawet pompy ciepła, w domu który spełnia takie parametry. Pompy ciepła są oczywiście wspaniałymi urządzeniami i rewelacyjnie nadają się do pracy, ale tylko tam, gdzie będą właściwie wykorzystane. Sens ekonomiczny takiego przedsięwzięcia jest żaden. To mniej więcej tak, jak instalować nowoczesną, niezawodną windę do domku z poddaszem użytkowym. Oczywiście, od strony technicznej nie ma żadnego problemu. Lub kupić autobus, żeby codziennie zawieźć swoje dziecko do szkoły na drugą stronę ulicy. Jeśli kogoś stać i ma taką fanaberię, to czemu nie. Nawet gdyby eksploatacja pompy ciepła, czy układu centralnego ogrzewania, były zupełnie za darmo, a urządzenia niezniszczalne, to w tych warunkach i tak nigdy się nie spłacą w stosunku do rozwiązań racjonalnych ekonomicznie. Załóżmy, że całkowity koszt takiej instalacji wynosi tylko 20000zł. Przyjmując niewiarygodnie niski koszt tego kapitału na 5%, otrzymujemy 1000zł rocznie. Wykorzystując zamiast tego punktowe grzanie elektryczne, za kilkaset zł, lub we właściwie wybranych miejscach ogrzewanie podłogowe, za 1000-2000zł, otrzymujemy 10-40 krotną różnicę w koszcie kapitału. Przy wyżej wymienionych założeniach można przyjąć, że rocznie będzie to 30-100zł. A różnica w koszcie energii nie taka wielka, a nawet żadna, w przypadku powietrznej pompy ciepła i silnych mrozów. Pozostaje problem najtańszego uzyskania ciepłej wody użytkowej, który często jest rozwiązywany przy okazji CO. Pompa ciepła ma znacznie mniejszą sprawność, jeśli chcemy otrzymać wysoką temperaturę, jaka jest potrzebna do CWU. Centralne ogrzewanie, może mieć punkt wspólny z CWU tylko poprzez piec dwufunkcyjny. Optymalnym ekonomicznie sposobem na uzyskanie ciepłej wody w domu jednorodzinnym, przy dzisiejszych cenach, jest przepływowy piec gazowy, usytuowany w najbliższym możliwym sąsiedztwie łazienki, lub bojler elektryczny, jeśli nie ma gazu. Jeżeli kuchnia jest dalej, to lepiej zastosować w niej osobne elektryczne urządzenie przepływowe, lub mały bojler. Nie traci się wówczas czasu na czekanie na ciepłą wodę i energii, która idzie w ścianę.
Piotr Waydel
---
Piotr Waydel
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
W myśl dyrektywy unijnej, w niedługim czasie, wszystkie nowo budowane domy w Polsce będą musiały mieć certyfikat energetyczny i spełniać rygorystyczny warunek izolacyjności cieplnej. Dla zwykłego budynku energooszczędnego całkowity współczynnik przenikalności cieplnej będzie musiał być mniejszy od 0...
W myśl dyrektywy unijnej, w niedługim czasie, wszystkie nowo budowane domy w Polsce będą musiały mieć certyfikat energetyczny i spełniać rygorystyczny warunek izolacyjności cieplnej. Dla zwykłego budynku energooszczędnego całkowity współczynnik przenikalności cieplnej będzie musiał być mniejszy od 0,3W/m2K. W przypadku domu pasywnego jest on mniejszy od 0,15W/m2K. Przy spełnieniu tych warunków i rozsądnym rozwiązaniu problemu właściwej wentylacji, roczne zużycie energii, potrzebnej na ogrzanie przykładowego domu o powierzchni 150 m2, przy dzisiejszych cenach, jest na poziomie 150-300zł w przypadku domu pasywnego i 400-700 dla domu energooszczędnego, w zależności od użytego nośnika energii. Bardzo wiele osób, oszołomionych reklamami i zafascynowanych wizją budowania własnego domu, planuje zainstalowanie centralnego ogrzewania, a nawet pompy ciepła, w domu który spełnia takie parametry. Pompy ciepła są oczywiście wspaniałymi urządzeniami i rewelacyjnie nadają się do pracy, ale tylko tam, gdzie będą właściwie wykorzystane. Sens ekonomiczny takiego przedsięwzięcia jest żaden. To mniej więcej tak, jak instalować nowoczesną, niezawodną windę do domku z poddaszem użytkowym. Oczywiście, od strony technicznej nie ma żadnego problemu. Lub kupić autobus, żeby codziennie zawieźć swoje dziecko do szkoły na drugą stronę ulicy. Jeśli kogoś stać i ma taką fanaberię, to czemu nie. Nawet gdyby eksploatacja pompy ciepła, czy układu centralnego ogrzewania, były zupełnie za darmo, a urządzenia niezniszczalne, to w tych warunkach i tak nigdy się nie spłacą w stosunku do rozwiązań racjonalnych ekonomicznie. Załóżmy, że całkowity koszt takiej instalacji wynosi tylko 20000zł. Przyjmując niewiarygodnie niski koszt tego kapitału na 5%, otrzymujemy 1000zł rocznie. Wykorzystując zamiast tego punktowe grzanie elektryczne, za kilkaset zł, lub we właściwie wybranych miejscach ogrzewanie podłogowe, za 1000-2000zł, otrzymujemy 10-40 krotną różnicę w koszcie kapitału. Przy wyżej wymienionych założeniach można przyjąć, że rocznie będzie to 30-100zł. A różnica w koszcie energii nie taka wielka, a nawet żadna, w przypadku powietrznej pompy ciepła i silnych mrozów. Pozostaje problem najtańszego uzyskania ciepłej wody użytkowej, który często jest rozwiązywany przy okazji CO. Pompa ciepła ma znacznie mniejszą sprawność, jeśli chcemy otrzymać wysoką temperaturę, jaka jest potrzebna do CWU. Centralne ogrzewanie, może mieć punkt wspólny z CWU tylko poprzez piec dwufunkcyjny. Optymalnym ekonomicznie sposobem na uzyskanie ciepłej wody w domu jednorodzinnym, przy dzisiejszych cenach, jest przepływowy piec gazowy, usytuowany w najbliższym możliwym sąsiedztwie łazienki, lub bojler elektryczny, jeśli nie ma gazu. Jeżeli kuchnia jest dalej, to lepiej zastosować w niej osobne elektryczne urządzenie przepływowe, lub mały bojler. Nie traci się wówczas czasu na czekanie na ciepłą wodę i energii, która idzie w ścianę.
Piotr Waydel
---
Piotr Waydel
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
piątek, 15 lipca 2011
Jak wybudować dom jednorodzinny za połowę ceny
Autorem artykułu jest Piotr Waydel
Od zawsze, zastanawia mnie irracjonalność zachowań ludzi, pragnących wybudować sobie dom. Bardzo często zaciągają oni na ten cel wieloletni kredyt, który jest ogromnym obciążeniem dla ich bieżącego budżetu, a w niepewnej sytuacji rynkowej i nieprzewidywalnej przyszłości, stwarza duże ryzyko niewypłacalności i utraty domu. Zakładają tym sobie stryczek na szyję i zgadzają się na życie w trudzie, przez bardzo wiele lat. Często również, po wybudowaniu, okazuje się, że to nie jest taki dom, jaki sobie wymarzyli. Nie bez powodu mówi się, że dopiero trzeci spełnia oczekiwania. Dla znacznie mniej ważnych spraw, takich jak podwyżka o 100 czy 200 zł, lub awans na wyższe stanowisko, ludzie potrafią poświęcić mnóstwo czasu i zadać sobie wiele trudu. W przypadku planowania domu, najczęściej oglądają obrazki, czytają reklamy, porównują ceny, słuchają rad sąsiada, lub krytyki teściowej i poszukują najlepszego kredytu. Najchętniej powielają rozwiązania z najbliższego otoczenia, lub propozycje medialne. Mają mgliste pojęcie o różnych technologiach, materiałach i rozwiązaniach. Najczęściej również nie potrafią zweryfikować ofert, ani policzyć, czy są racjonalne. Inwestor zdaje się najczęściej na projektanta i wykonawcę, a każdy z nich ma swój punkt widzenia i swój interes. W takim trójkącie trudno o porozumienie. Poza tym, rzadko który projektant czynnie, czyli fizycznie, uczestniczył w budowach. To, co dobrze wygląda na papierze, zdarza się, że jest niemożliwe fizycznie. Jako student, w ramach praktyk, uczestniczyłem kiedyś w budowie domu mieszkalnego, w planach którego suma wymiarów wewnętrznych była większa od zewnętrznych. Aby zminimalizować koszty, wyeliminować błędy i osiągnąć wymarzony cel, trzeba zainwestować swój czas na zdobycie odpowiedniej wiedzy, oraz spróbować nauczyć się na cudzych doświadczeniach i błędach. Zwróci się stokrotnie.Tu uważam, że przede wszystkim należy poznać przynajmniej niektóre rozwiązania, związane z budownictwem pasywnym, oraz zastanowić się nad częściową autonomią. Zalążek takiej informacji znalazłem na stronie drewnozamiastbenzyny.Sama wiedza jest absolutnie niezbędna, ale nie wystarczy do osiągnięcia celu postawionego w tytule. Należy się zastanowić, gdzie i jak można wydać mniej, bez szkody dla jakości. Podam dwa przykłady.Parę lat temu kupiłem dom do pełnego remontu, aby osobiście potrenować wszystkie roboty wykończeniowe. Dom ma powierzchnię około 320 m2. Między innymi należało w nim zrobić centralne ogrzewanie. Odwiedziłem sześć, czy siedem różnych firm, zajmujących się instalacją. Przedstawili mi oferty wstępne w przedziale od 25000zł do 54000zł. Oczywiście zgodnie z moimi założeniami, zdecydowałem się sam wszystko zrobić. Aby obniżyć koszt zakupu grzejników i materiałów, skontaktowałem się z ludźmi, którzy też potrzebowali zrobić CO. Razem uzbierało się tego całkiem sporo. Odwiedziłem kilka hurtowni i zaproponowałem najmniejszej, oczywiście z innego rejonu, która miała niższe upusty u producentów niż pozostałe, wspólne zamówienie. Całość zamówienia poszła na jej rachunek. Ponieważ większość została zapłacona praktycznie gotówką, dostaliśmy dodatkowy bonus w stosunku do cen zakupów innych hurtowni. Hurtownia na nas nie zarobiła, ale uzyskała na stałe lepsze upusty. Ponieważ byliśmy z innego rejonu, nie zrobiła sama sobie konkurencji. My kupiliśmy taniej, niż kupują duże hurtownie. Instalację montowałem wieczorami, przez dwa tygodnie. Całkowity koszt wszystkich materiałów wyniósł niecałe 11000zł. Porównując do najtańszej oferty, zarobiłem przez te kilkanaście wieczorów 14000zł, wiele się nauczyłem i poznałem wiele osób. Myślę, że był to czas dobrze wykorzystany.
Inny przykład: Kowalski pracuje na budowach. Dostaje na rękę 1600zł, co kosztuje jego pracodawcę 3000zł. Pracodawca musi jeszcze na nim zarobić i pokryć inne koszty. Załóżmy, że cena sprzedaży pracy Kowalskiego przez firmę wynosi tylko 4000zł. Wiśniewski pracuje jako nauczyciel. Zarabia tak samo jak Kowalski. Każdy z nich może w najlepszym przypadku kupić tylko 40 % pracy drugiego, chociaż tak samo zarabiają. Mogą się zatrudnić wzajemnie na czarno, ale to jest już nielegalne. Nawet wzajemna, bezpłatna pomoc sąsiedzka jest definiowana jako szara strefa. Fiskus chce w takim przypadku podatku od darowizny, jaką jest przysługa, lub podatku od działalności gospodarczej od każdego z nich. W zasadzie wzajemna pomoc jest barterem wewnętrznym. Można to również nazwać bankiem czasu, bankiem usług, czy porównać do działalności typu LETS. Ale jeśli zna się dobrze przepisy i różne formy działalności, można to zrobić legalnie.W zeszłym roku w ramach nauki i praktyk, uczestniczyłem w kilku małych prywatnych budowach. Koszt wybudowania w zależności od zastosowanej technologii wyniósł od 870zł/m2 do 1120zł/m2, bez ceny ziemi, przyłączy i białego montażu.Od przyszłego roku, indywidualnym inwestorom nie będzie przysługiwał zwrot różnicy VAT, jako że należy się tylko bogatym inwestorom. Działając wspólnie można będzie rozwiązać ten problem.Dużo łatwiej również, można rozwiązać problem kredytu, jeśli buduje dobrze i bardzo tanio, dzięki czemu wartość hipoteki znacznie przewyższa zapotrzebowanie na finanse.Przedstawiłem powyżej tylko drobną cząstkę informacji i możliwości. Takie możliwości kryją się nie tylko przy budowie domu, ale praktycznie wszędzie.Artykuł ten ma za zadanie zmusić do zastanowienia się przed podjęciem decyzji, często rzutującej na całe życie. Skierowany jest przede wszystkim do ludzi przedsiębiorczych, wytrwałych i zdecydowanych. Jest to wstęp do próby stworzenia niesformalizowanej, zdecentralizowanej, otwartej struktury sieciowej, opartej na współpracy, zaangażowaniu i myśleniu. W tym celu powstaje strona internetowa i następne artykuły czekają na publikację.Piotr Waydel
---
Piotr Waydel
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
Od zawsze, zastanawia mnie irracjonalność zachowań ludzi, pragnących wybudować sobie dom. Bardzo często zaciągają oni na ten cel wieloletni kredyt, który jest ogromnym obciążeniem dla ich bieżącego budżetu, a w niepewnej sytuacji rynkowej i nieprzewidywalnej przyszłości, stwarza duże ryzyko niewypłacalności i utraty domu. Zakładają tym sobie stryczek na szyję i zgadzają się na życie w trudzie, przez bardzo wiele lat. Często również, po wybudowaniu, okazuje się, że to nie jest taki dom, jaki sobie wymarzyli. Nie bez powodu mówi się, że dopiero trzeci spełnia oczekiwania. Dla znacznie mniej ważnych spraw, takich jak podwyżka o 100 czy 200 zł, lub awans na wyższe stanowisko, ludzie potrafią poświęcić mnóstwo czasu i zadać sobie wiele trudu. W przypadku planowania domu, najczęściej oglądają obrazki, czytają reklamy, porównują ceny, słuchają rad sąsiada, lub krytyki teściowej i poszukują najlepszego kredytu. Najchętniej powielają rozwiązania z najbliższego otoczenia, lub propozycje medialne. Mają mgliste pojęcie o różnych technologiach, materiałach i rozwiązaniach. Najczęściej również nie potrafią zweryfikować ofert, ani policzyć, czy są racjonalne. Inwestor zdaje się najczęściej na projektanta i wykonawcę, a każdy z nich ma swój punkt widzenia i swój interes. W takim trójkącie trudno o porozumienie. Poza tym, rzadko który projektant czynnie, czyli fizycznie, uczestniczył w budowach. To, co dobrze wygląda na papierze, zdarza się, że jest niemożliwe fizycznie. Jako student, w ramach praktyk, uczestniczyłem kiedyś w budowie domu mieszkalnego, w planach którego suma wymiarów wewnętrznych była większa od zewnętrznych. Aby zminimalizować koszty, wyeliminować błędy i osiągnąć wymarzony cel, trzeba zainwestować swój czas na zdobycie odpowiedniej wiedzy, oraz spróbować nauczyć się na cudzych doświadczeniach i błędach. Zwróci się stokrotnie.Tu uważam, że przede wszystkim należy poznać przynajmniej niektóre rozwiązania, związane z budownictwem pasywnym, oraz zastanowić się nad częściową autonomią. Zalążek takiej informacji znalazłem na stronie drewnozamiastbenzyny.Sama wiedza jest absolutnie niezbędna, ale nie wystarczy do osiągnięcia celu postawionego w tytule. Należy się zastanowić, gdzie i jak można wydać mniej, bez szkody dla jakości. Podam dwa przykłady.Parę lat temu kupiłem dom do pełnego remontu, aby osobiście potrenować wszystkie roboty wykończeniowe. Dom ma powierzchnię około 320 m2. Między innymi należało w nim zrobić centralne ogrzewanie. Odwiedziłem sześć, czy siedem różnych firm, zajmujących się instalacją. Przedstawili mi oferty wstępne w przedziale od 25000zł do 54000zł. Oczywiście zgodnie z moimi założeniami, zdecydowałem się sam wszystko zrobić. Aby obniżyć koszt zakupu grzejników i materiałów, skontaktowałem się z ludźmi, którzy też potrzebowali zrobić CO. Razem uzbierało się tego całkiem sporo. Odwiedziłem kilka hurtowni i zaproponowałem najmniejszej, oczywiście z innego rejonu, która miała niższe upusty u producentów niż pozostałe, wspólne zamówienie. Całość zamówienia poszła na jej rachunek. Ponieważ większość została zapłacona praktycznie gotówką, dostaliśmy dodatkowy bonus w stosunku do cen zakupów innych hurtowni. Hurtownia na nas nie zarobiła, ale uzyskała na stałe lepsze upusty. Ponieważ byliśmy z innego rejonu, nie zrobiła sama sobie konkurencji. My kupiliśmy taniej, niż kupują duże hurtownie. Instalację montowałem wieczorami, przez dwa tygodnie. Całkowity koszt wszystkich materiałów wyniósł niecałe 11000zł. Porównując do najtańszej oferty, zarobiłem przez te kilkanaście wieczorów 14000zł, wiele się nauczyłem i poznałem wiele osób. Myślę, że był to czas dobrze wykorzystany.
Inny przykład: Kowalski pracuje na budowach. Dostaje na rękę 1600zł, co kosztuje jego pracodawcę 3000zł. Pracodawca musi jeszcze na nim zarobić i pokryć inne koszty. Załóżmy, że cena sprzedaży pracy Kowalskiego przez firmę wynosi tylko 4000zł. Wiśniewski pracuje jako nauczyciel. Zarabia tak samo jak Kowalski. Każdy z nich może w najlepszym przypadku kupić tylko 40 % pracy drugiego, chociaż tak samo zarabiają. Mogą się zatrudnić wzajemnie na czarno, ale to jest już nielegalne. Nawet wzajemna, bezpłatna pomoc sąsiedzka jest definiowana jako szara strefa. Fiskus chce w takim przypadku podatku od darowizny, jaką jest przysługa, lub podatku od działalności gospodarczej od każdego z nich. W zasadzie wzajemna pomoc jest barterem wewnętrznym. Można to również nazwać bankiem czasu, bankiem usług, czy porównać do działalności typu LETS. Ale jeśli zna się dobrze przepisy i różne formy działalności, można to zrobić legalnie.W zeszłym roku w ramach nauki i praktyk, uczestniczyłem w kilku małych prywatnych budowach. Koszt wybudowania w zależności od zastosowanej technologii wyniósł od 870zł/m2 do 1120zł/m2, bez ceny ziemi, przyłączy i białego montażu.Od przyszłego roku, indywidualnym inwestorom nie będzie przysługiwał zwrot różnicy VAT, jako że należy się tylko bogatym inwestorom. Działając wspólnie można będzie rozwiązać ten problem.Dużo łatwiej również, można rozwiązać problem kredytu, jeśli buduje dobrze i bardzo tanio, dzięki czemu wartość hipoteki znacznie przewyższa zapotrzebowanie na finanse.Przedstawiłem powyżej tylko drobną cząstkę informacji i możliwości. Takie możliwości kryją się nie tylko przy budowie domu, ale praktycznie wszędzie.Artykuł ten ma za zadanie zmusić do zastanowienia się przed podjęciem decyzji, często rzutującej na całe życie. Skierowany jest przede wszystkim do ludzi przedsiębiorczych, wytrwałych i zdecydowanych. Jest to wstęp do próby stworzenia niesformalizowanej, zdecentralizowanej, otwartej struktury sieciowej, opartej na współpracy, zaangażowaniu i myśleniu. W tym celu powstaje strona internetowa i następne artykuły czekają na publikację.Piotr Waydel
---
Piotr Waydel
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
KOMINEK W SALONIE - ELEGANCJA I CIEPŁO
Autorem artykułu jest Mr.X
Od kilkunastu już lat panuje w Polsce moda na kominki. Moda to o tyle praktyczna, że poza swoistą elegancją, dzięki kominkom możemy przy okazji zaoszczędzić nieco na tradycyjnym ogrzewaniu, zarazem ciesząc oczy naturalnym płomieniem. Sprawdź czy to rozwiązanie będzie dobre także dla Ciebie!
Dla kogo kominek? Kominki - nie czarujmy się - wyglądają dobrze dużych salonach, które znajdziemy w samodzielnych domach lub apartamentach. Jeśli dom pozostaje na razie tylko w sferze Twoich marzeń i dziś masz tylko niewielkie mieszkanie, dodatkową przestrzeń jaką zabierze kominek ciężko będzie wygospodarować, do tego kominek w małym pomieszczeniu wygląda po prostu brzydko. Dlatego też musimy mieć duże pomieszczenie, w którym kominek nie będzie przytłaczać, ale stanowić jeden z podstawowych elementów wyposażenia. Trzeba mieć też na uwadze, że nie można zbyt blisko samego pieca stawiać przedmiotów łatwopalnych, co znów implikuje wymóg pewnej przestrzeni. Jeśli już zdecydowaliśmy, że chcemy kominek posiadać i mamy do tego warunki, warto nie kupować pierwszego z brzegu, ale przejrzeć ofertę różnych producentów. Piece kominkowe są produkowane w różnych rozmiarach, kształtach, mają też różne parametry (kluczowym elementem jest tutaj szyba, która musi być bardzo trwała i odporna). Pomimo że konstrukcja wydaje się prosta, obudowy kominkowe posiadają czasem różne rozwiązania, które pozwalają wykorzystać je w różnych warunkach budowlanych - posiadają też odmienną estetykę. Dlatego też przed dokonaniem wyboru warto omówić wątpliwości ze sprzedawcą, sprawdzić alternatywne rozwiązania i ostatecznie wybrać to najodpowiedniejsze dla naszych potrzeb. Nie wolno przy tym zapomnieć o stosownych akcesoriach! Nawet najbardziej estetyczny kominek będzie wyglądać źle, jeśli drzewo lub brykiet będą leżeć na podłodze, zaś do pracy z ogniem wykorzystywać będziemy stary pogrzebacz. Odpowiednie akcesoria nie są zbyt drogie, a estetycznie wykonane narzędzia i odpowiednia podstawka (lub przygotowana wcześniej wnęka w ścianie) na brykiet pozwolą połączyć użyteczność z odpowiednią estetyką. Trzeba też pamiętać, że szyby w kominkach często się kopcą i trzeba je regularnie czyścić - tutaj polecić można nawet zwykły środek czyszczący dostępny w domu i szmatkę - najważniejsze by szybę utrzymać w czystości, gdyż ogień potrafi ją czasem osmolić i wygląda wtedy zwyczajnie brzydko. Opłacalność inwestycji Jeśli mamy dostęp do darmowego drewna, w dłuższej perspektywie posiadanie kominka będzie na pewno bardziej opłacalne od tradycyjnych rozwiązań. Nawet jeśli drewno musimy kupić, przy odpowiednim rozłożeniu instalacji grzewczej (np. dodaniu dodatkowych kanałów wentylacyjnych do innych pomieszczeń) piec także może być opłacalny. Zwłaszcza, gdy zamiast drzewa w tradycyjnej postaci zainteresujemy się brykietem. Nie ma co kryć brykiet drzewny nie jest tak piękny i tradycyjny w formie jak drewno, ale na pewno jest to rozwiązanie ekonomiczne i wygodne - zarówno przy transporcie, składowaniu jak i samym spalaniu. Brykiet jest bowiem ekologicznym materiałem stworzonym specjalnie do kominków, jest suchy, ma wysoką sprawność energetyczną i doskonale się pali. Do codziennego ogrzewania jest więc rozwiązaniem idealnym! Bez względu jednak na wykorzystywany materiał - tradycyjne ogrzewanie niemal zawsze będzie droższe. Z drugiej jednak strony kominek to nie urządzenie, które regulujemy pokrętłem - wymaga jednak pewnej uwagi i uzupełniania materiału palnego. O ile ma pełnić wyłącznie funkcję estetyczną - nie ma problemu - raz na kilka dni możemy dla przyjemności rozpalić nawet niekoniecznie brykietem - a właśnie naturalnym drewnem, ale jeśli planujemy kominkiem ogrzewać pokój czy cały dom - trzeba się liczyć z faktem, że wymaga stałej uwagi. Stąd też rozwiązanie to polecane jest dla świadomych osób, które dysponują odrobiną dodatkowego czasu i po prostu mają ochotę to robić. Niemniej odwdzięczy się na pewno przyjemnym ciepłem, blaskiem i... niższymi rachunkami!---
Kominiarz
Artykuł pochodzi z serwisu "http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
Od kilkunastu już lat panuje w Polsce moda na kominki. Moda to o tyle praktyczna, że poza swoistą elegancją, dzięki kominkom możemy przy okazji zaoszczędzić nieco na tradycyjnym ogrzewaniu, zarazem ciesząc oczy naturalnym płomieniem. Sprawdź czy to rozwiązanie będzie dobre także dla Ciebie!
Dla kogo kominek? Kominki - nie czarujmy się - wyglądają dobrze dużych salonach, które znajdziemy w samodzielnych domach lub apartamentach. Jeśli dom pozostaje na razie tylko w sferze Twoich marzeń i dziś masz tylko niewielkie mieszkanie, dodatkową przestrzeń jaką zabierze kominek ciężko będzie wygospodarować, do tego kominek w małym pomieszczeniu wygląda po prostu brzydko. Dlatego też musimy mieć duże pomieszczenie, w którym kominek nie będzie przytłaczać, ale stanowić jeden z podstawowych elementów wyposażenia. Trzeba mieć też na uwadze, że nie można zbyt blisko samego pieca stawiać przedmiotów łatwopalnych, co znów implikuje wymóg pewnej przestrzeni. Jeśli już zdecydowaliśmy, że chcemy kominek posiadać i mamy do tego warunki, warto nie kupować pierwszego z brzegu, ale przejrzeć ofertę różnych producentów. Piece kominkowe są produkowane w różnych rozmiarach, kształtach, mają też różne parametry (kluczowym elementem jest tutaj szyba, która musi być bardzo trwała i odporna). Pomimo że konstrukcja wydaje się prosta, obudowy kominkowe posiadają czasem różne rozwiązania, które pozwalają wykorzystać je w różnych warunkach budowlanych - posiadają też odmienną estetykę. Dlatego też przed dokonaniem wyboru warto omówić wątpliwości ze sprzedawcą, sprawdzić alternatywne rozwiązania i ostatecznie wybrać to najodpowiedniejsze dla naszych potrzeb. Nie wolno przy tym zapomnieć o stosownych akcesoriach! Nawet najbardziej estetyczny kominek będzie wyglądać źle, jeśli drzewo lub brykiet będą leżeć na podłodze, zaś do pracy z ogniem wykorzystywać będziemy stary pogrzebacz. Odpowiednie akcesoria nie są zbyt drogie, a estetycznie wykonane narzędzia i odpowiednia podstawka (lub przygotowana wcześniej wnęka w ścianie) na brykiet pozwolą połączyć użyteczność z odpowiednią estetyką. Trzeba też pamiętać, że szyby w kominkach często się kopcą i trzeba je regularnie czyścić - tutaj polecić można nawet zwykły środek czyszczący dostępny w domu i szmatkę - najważniejsze by szybę utrzymać w czystości, gdyż ogień potrafi ją czasem osmolić i wygląda wtedy zwyczajnie brzydko. Opłacalność inwestycji Jeśli mamy dostęp do darmowego drewna, w dłuższej perspektywie posiadanie kominka będzie na pewno bardziej opłacalne od tradycyjnych rozwiązań. Nawet jeśli drewno musimy kupić, przy odpowiednim rozłożeniu instalacji grzewczej (np. dodaniu dodatkowych kanałów wentylacyjnych do innych pomieszczeń) piec także może być opłacalny. Zwłaszcza, gdy zamiast drzewa w tradycyjnej postaci zainteresujemy się brykietem. Nie ma co kryć brykiet drzewny nie jest tak piękny i tradycyjny w formie jak drewno, ale na pewno jest to rozwiązanie ekonomiczne i wygodne - zarówno przy transporcie, składowaniu jak i samym spalaniu. Brykiet jest bowiem ekologicznym materiałem stworzonym specjalnie do kominków, jest suchy, ma wysoką sprawność energetyczną i doskonale się pali. Do codziennego ogrzewania jest więc rozwiązaniem idealnym! Bez względu jednak na wykorzystywany materiał - tradycyjne ogrzewanie niemal zawsze będzie droższe. Z drugiej jednak strony kominek to nie urządzenie, które regulujemy pokrętłem - wymaga jednak pewnej uwagi i uzupełniania materiału palnego. O ile ma pełnić wyłącznie funkcję estetyczną - nie ma problemu - raz na kilka dni możemy dla przyjemności rozpalić nawet niekoniecznie brykietem - a właśnie naturalnym drewnem, ale jeśli planujemy kominkiem ogrzewać pokój czy cały dom - trzeba się liczyć z faktem, że wymaga stałej uwagi. Stąd też rozwiązanie to polecane jest dla świadomych osób, które dysponują odrobiną dodatkowego czasu i po prostu mają ochotę to robić. Niemniej odwdzięczy się na pewno przyjemnym ciepłem, blaskiem i... niższymi rachunkami!---
Kominiarz
Artykuł pochodzi z serwisu "http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
PROBLEM Z GRZYBEM W MIESZKANIU
Autorem artykułu jest Bartosz Dolinkiewicz
W artykule znaleźć można kilka cennych wskazówek odnośnie walki z grzybem i pleśnią w domu.
Najważniejsze w walce z grzybem lub pleśnią jest wyeliminowanie przyczyn jego powstawania. Nic nam nie da, jeżeli będziemy walczyć jedynie ze skutkami - zrobi się błędne koło, a my wciąż będziemy wycierać, ciągle odrastającego grzyba ze ścian.Tam gdzie powstaje grzyb musi być wilgotno. Spróbuj zlokalizować przyczynę zawilgocenia lub zbierania się wilgoci. Być może masz drobny przeciek - np. pękła rura i woda kropelkami wylatuje na zewnątrz. Usuń to jak najszybciej. Może wina leży nie w Twoim mieszkaniu lecz sąsiada, który ma nieszczelną instalację lub kiepski stary tynk, pod którym płynie mały strumyk po każdym deszczu? Dobre rady:
1. Staraj się często wietrzyć mieszkanie. Najlepiej jest to robić otwierając szeroko okna i pozostawić je takimi na krótki czas. Mieszkanie przewietrzone w taki sposób nie traci ciepła - świeże powietrze szybko nagrzewa się, pochłaniając ciepło z otoczenia (meble, sprzęt). Natomiast długie wietrzenie nie jest korzystne ze względu na znaczne wyziębienie mieszkania i/lub w czasie deszczu na wprowadzanie wilgotnego powietrza do środka.
2. Nie wieszaj mokrych lub nawet lekko wilgotnych ubrań od razu do szafy. Takie miejsca jak szafa lub szuflada idealnie nadają się na rozrost grzybni, ponieważ nie ma w nich ruchu powietrza.
3. Odsuń na kilka cm meble od ściany, gdzie występuje problem. Świerze powietrze będzie przechodzić między meblem a ścianą i osuszać obie płaszczyzny, nie dopuszczając do rozwoju grzyba.
4. Zachowuj czystość w mieszkaniu, bowiem wszelki kurz w połączeniu ze skraplającą się parą wodną stanowi super pożywkę dla mikroorganizmów.
5. Na noc lekko rozszczelniaj okna aby powietrze nie stało w miejscu - wymusza to ruch powietrza; zresztą śpi się lepiej mając do dyspozycji nieco świeżego powietrza.
6. Dogrzewaj swój dom; nawet wtedy, kiedy wyjeżdżasz na ferie zimowe. Nie dopuszczaj do zbytniego wyziębienia się ścian. Na zimnych powierzchniach szybciej skrapla się para wodna.
7. Zawsze otwieraj na oścież okno w łazience po zakończonym prysznicu lub kąpieli aby w jak najszybszym czasie pozbyć się pary wodnej i nie pozwolić jej się skondensować na ścianach
8. Jeżeli mieszkasz w domu o dużej wilgotności możesz sobie urządzenie do pochłaniania wilgoci. Znane jest pod nazwą "dehumidifier". Koszt od kilkudziesięciu do ponad tysiąca zł. Takie za 400 zł jest w pełni wystarczające nawet na większe mieszkanie lub na cały domek. W zależności od ceny producenci oferują urządzenia, które same wyliczają i wprowadzają optymalną (40%-60%) wilgotność powietrza w pomieszczeniu/ach, same odprowadzają nadmiar wody do instalacji kanalizacyjnej oraz same się włączają i wyłączają, grzeją lub chłodzą, itd
9. Zawsze można się również pokusić o bardzo skuteczne, lecz przy okazji bardzo drogie, ocieplenie ścian budynku z zewnątrz np. styropianem i położenie nowej elewacji.
---
Jeżeli spodobał się Tobie powyższy artykuł, odwiedź moją stronę http://www.mieszkanie.info.pl/ i poczytaj inne wartościowe informacje oraz porady na temat polskich nieruchomości. Możesz również dodać DARMOWE ogłoszenie.
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
W artykule znaleźć można kilka cennych wskazówek odnośnie walki z grzybem i pleśnią w domu.
Najważniejsze w walce z grzybem lub pleśnią jest wyeliminowanie przyczyn jego powstawania. Nic nam nie da, jeżeli będziemy walczyć jedynie ze skutkami - zrobi się błędne koło, a my wciąż będziemy wycierać, ciągle odrastającego grzyba ze ścian.Tam gdzie powstaje grzyb musi być wilgotno. Spróbuj zlokalizować przyczynę zawilgocenia lub zbierania się wilgoci. Być może masz drobny przeciek - np. pękła rura i woda kropelkami wylatuje na zewnątrz. Usuń to jak najszybciej. Może wina leży nie w Twoim mieszkaniu lecz sąsiada, który ma nieszczelną instalację lub kiepski stary tynk, pod którym płynie mały strumyk po każdym deszczu? Dobre rady:
1. Staraj się często wietrzyć mieszkanie. Najlepiej jest to robić otwierając szeroko okna i pozostawić je takimi na krótki czas. Mieszkanie przewietrzone w taki sposób nie traci ciepła - świeże powietrze szybko nagrzewa się, pochłaniając ciepło z otoczenia (meble, sprzęt). Natomiast długie wietrzenie nie jest korzystne ze względu na znaczne wyziębienie mieszkania i/lub w czasie deszczu na wprowadzanie wilgotnego powietrza do środka.
2. Nie wieszaj mokrych lub nawet lekko wilgotnych ubrań od razu do szafy. Takie miejsca jak szafa lub szuflada idealnie nadają się na rozrost grzybni, ponieważ nie ma w nich ruchu powietrza.
3. Odsuń na kilka cm meble od ściany, gdzie występuje problem. Świerze powietrze będzie przechodzić między meblem a ścianą i osuszać obie płaszczyzny, nie dopuszczając do rozwoju grzyba.
4. Zachowuj czystość w mieszkaniu, bowiem wszelki kurz w połączeniu ze skraplającą się parą wodną stanowi super pożywkę dla mikroorganizmów.
5. Na noc lekko rozszczelniaj okna aby powietrze nie stało w miejscu - wymusza to ruch powietrza; zresztą śpi się lepiej mając do dyspozycji nieco świeżego powietrza.
6. Dogrzewaj swój dom; nawet wtedy, kiedy wyjeżdżasz na ferie zimowe. Nie dopuszczaj do zbytniego wyziębienia się ścian. Na zimnych powierzchniach szybciej skrapla się para wodna.
7. Zawsze otwieraj na oścież okno w łazience po zakończonym prysznicu lub kąpieli aby w jak najszybszym czasie pozbyć się pary wodnej i nie pozwolić jej się skondensować na ścianach
8. Jeżeli mieszkasz w domu o dużej wilgotności możesz sobie urządzenie do pochłaniania wilgoci. Znane jest pod nazwą "dehumidifier". Koszt od kilkudziesięciu do ponad tysiąca zł. Takie za 400 zł jest w pełni wystarczające nawet na większe mieszkanie lub na cały domek. W zależności od ceny producenci oferują urządzenia, które same wyliczają i wprowadzają optymalną (40%-60%) wilgotność powietrza w pomieszczeniu/ach, same odprowadzają nadmiar wody do instalacji kanalizacyjnej oraz same się włączają i wyłączają, grzeją lub chłodzą, itd
9. Zawsze można się również pokusić o bardzo skuteczne, lecz przy okazji bardzo drogie, ocieplenie ścian budynku z zewnątrz np. styropianem i położenie nowej elewacji.
---
Jeżeli spodobał się Tobie powyższy artykuł, odwiedź moją stronę http://www.mieszkanie.info.pl/ i poczytaj inne wartościowe informacje oraz porady na temat polskich nieruchomości. Możesz również dodać DARMOWE ogłoszenie.
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
Odpowiednia izolacja dachów wraz z oknami dachowymi.
Odpowiednia izolacja dachów wraz z oknami dachowymi.
Autorem artykułu jest Tomasz Galicki
Dowiedz się jak bardzo ważna jest izolacja dachu przy pomocy okien dachowych.
Podczas ocieplania budynków równie ważna jest odpowiednia izolacja ścian budynku, okien jak również dachu i okien dachowych. Jeżeli budynek jest źle ocieplony, a między ścianą i oknami występują szpary, potrzebne ciepło będzie się ulatniać i uciekać z wnętrza budynku. Dlatego tak ważna jest zarówno izolacja ścian i okien budynku, jak i izolacja dachu oraz okien dachowych. Jeżeli dach nie będzie odpowiednio ocieplony, a okna dachowe źle zamontowane, możemy stracić sporo ciepła w domu. Z fizyki wiemy iż ciepłe powietrze jest rzadsze i lżejsze od powietrza zimnego, dlatego w dużej mierze unosi się ono do góry, czyli dokładnie w miejsce naszego stropu oraz okien dachowych. Widzimy zatem jak ważne jest prawidłowe ocieplenie i izolacja właśnie dachu oraz okien dachowych. Jeżeli zajmujemy się ociepleniem dachu powinniśmy wybrać odpowiedni materiał, mamy tu do wyboru płyty ociepleniowe, maty bądź granulaty z wełny mineralnej.Wiadomo, iż w przypadku nowych budynków, ich ocieplenie jest obowiązkowe, jeżeli jednak nabyliśmy stary budynek powinniśmy podczas remontu pomyśleć również o jego odpowiednim ociepleniu.Najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest zrobienie nowego dachu, dzięki czemu możemy także wstawić "http://www.leroymerlin.pl/produkty/okna-dachowe,1103799632.html%22%20okna dachowe, które dadzą poddaszu dodatkowego światła oraz nadadzą całemu domowi nowego uroku i blasku. Stare budownictwo to zazwyczaj dwie kondygnacje oraz strych nieużytkowy, dlatego poprzez zmianę dachu i kilka przeróbek możemy z nieużytkowego strychu stworzyć użytkowe poddasze.Właśnie podczas tych zmian decydujemy się na ocieplenie dachu oraz wstawianie i również odpowiednie docieplenie okien dachowych, dzięki czemu straty ciepła w okresie grzewczym będą minimalne.Nie zależnie od tego na jaki dach się zdecydujemy, czy będzie to dach jedno, czy wielospadowy, czy może zupełnie płaski, można z powodzeniem umieścić w nim okna dachowe oraz odpowiednio je ocieplić wraz z dociepleniem naszego nowego dachu.Zastosowanie bowiem wszelkich metod dociepleniowych w budynku to duże oszczędności i ograniczenia w stracie ciepła w budynku, szczególnie podczas okresu grzewczego.
---
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a
Autorem artykułu jest Tomasz Galicki
Dowiedz się jak bardzo ważna jest izolacja dachu przy pomocy okien dachowych.
Podczas ocieplania budynków równie ważna jest odpowiednia izolacja ścian budynku, okien jak również dachu i okien dachowych. Jeżeli budynek jest źle ocieplony, a między ścianą i oknami występują szpary, potrzebne ciepło będzie się ulatniać i uciekać z wnętrza budynku. Dlatego tak ważna jest zarówno izolacja ścian i okien budynku, jak i izolacja dachu oraz okien dachowych. Jeżeli dach nie będzie odpowiednio ocieplony, a okna dachowe źle zamontowane, możemy stracić sporo ciepła w domu. Z fizyki wiemy iż ciepłe powietrze jest rzadsze i lżejsze od powietrza zimnego, dlatego w dużej mierze unosi się ono do góry, czyli dokładnie w miejsce naszego stropu oraz okien dachowych. Widzimy zatem jak ważne jest prawidłowe ocieplenie i izolacja właśnie dachu oraz okien dachowych. Jeżeli zajmujemy się ociepleniem dachu powinniśmy wybrać odpowiedni materiał, mamy tu do wyboru płyty ociepleniowe, maty bądź granulaty z wełny mineralnej.Wiadomo, iż w przypadku nowych budynków, ich ocieplenie jest obowiązkowe, jeżeli jednak nabyliśmy stary budynek powinniśmy podczas remontu pomyśleć również o jego odpowiednim ociepleniu.Najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest zrobienie nowego dachu, dzięki czemu możemy także wstawić "http://www.leroymerlin.pl/produkty/okna-dachowe,1103799632.html%22%20okna dachowe, które dadzą poddaszu dodatkowego światła oraz nadadzą całemu domowi nowego uroku i blasku. Stare budownictwo to zazwyczaj dwie kondygnacje oraz strych nieużytkowy, dlatego poprzez zmianę dachu i kilka przeróbek możemy z nieużytkowego strychu stworzyć użytkowe poddasze.Właśnie podczas tych zmian decydujemy się na ocieplenie dachu oraz wstawianie i również odpowiednie docieplenie okien dachowych, dzięki czemu straty ciepła w okresie grzewczym będą minimalne.Nie zależnie od tego na jaki dach się zdecydujemy, czy będzie to dach jedno, czy wielospadowy, czy może zupełnie płaski, można z powodzeniem umieścić w nim okna dachowe oraz odpowiednio je ocieplić wraz z dociepleniem naszego nowego dachu.Zastosowanie bowiem wszelkich metod dociepleniowych w budynku to duże oszczędności i ograniczenia w stracie ciepła w budynku, szczególnie podczas okresu grzewczego.
---
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a
CZY ROZPOCZYNAĆ BUDOWĘ DOMU
Czy rozpoczynać budowę domu?
Autorem artykułu jest Romuald Szczypek
Tekst opisuje zasady rozpoczynania budowy domu w kontekście różnych ludzkich reakcji i zachowań prowadzących w efekcie końcowym do tego samego celu: zamieszkania w wymarzonym domu.
Każdy zainteresowany posiadaniem "swojego kąta" ma w życiu różne pytania i często objekcje.Nasilenie tych zjawisk zależy od wielu czynników...Obserwacja ludzkich zachowań i poglądów realizowana z pozycji sprzedającego gotowe,powtarzalne, projekty domów, prowadzi do wysnucia podstawowych zasad (kanonów) koniecznych do stosowania,a przynajmniej zapoznania się z nimi,przez każdego planującego podjęcie się tego życiowego zadania. Autor tych słów coś na ten temat może powiedzieć z analizy własnych doświadczeń. Z młodości "realizowanej" w jakże innej scenerii niż obecna.Z trwania ustroju księżycowego,w którym,w Polsce,nie można było kupić kawy prawdziwej - bo wg óczesnego przywódcy partyjnego narodu - "robaki zjadły plantacje kawy".Tak było mówione w 1956 roku dwudziestego wieku. Zaprzeczeniem dla partyjnych - w zakresie budownictwa - poglądów w tym stylu było powstanie w latach sześćdziesiątych bloku mieszkalnego w Ząbkowicach Śląskich przy ulicy Wrocławskiej 34 na polskim Dolnym Śląsku. W czasach budowy wspomnianego domu nie wolno było w ogóle nic budować,a Budowane domy "sprytem" musiały mieć "byle jakie podłogi",a w łazienkach nie można było montować wanien i umywalek.Takie były..."dyrektywy". Wspomniany dom,na miarę ówczesnych warunków,powstał z parkietami w pokojach i umywalkami i wannami w łazienkach.Pełnomocnik Banku Inwestycyjnego w Ząbkowicach Śl.do piszącego ten tekst,powiedział: - Kolego! Zamkną nas za to,co pan sprowokował,a ja sfinansowałem. Takie to były w tej materii czasy.Taka jest "dygresyjka" humorystyczna na dzisiejsze czasy. Dzisiaj jest zupełnie inaczej.Już plantacji kawy "nie zżerają robaki" a łazienki w powstających domach - nie mylić z blokami - często mają wanny z hydromasażem i innymi tego typu bajerami. Całe szczęście,że piszący ten tekst w ten "rozwój czasów" wchodził ewolucyjnie i miał czas na "akomodację"...W dzisiejszych realiach budowa bloków i domów jednorodzinnych odbywa się inaczej.Można to streścić w punktacha,których realizacja jest uzależniona,jak to się dzisiaj młodzieżowo mówi:"od kasy". 1.Podejmowanie decyzji: gdzie będziemy mieszkali.W bloku czy w domku? 2.Stan naszych dochodów. Wystarczy czy bierzemy kredyt? 3.Jeśli kredyt - to w którym banku? 4.Budujemy systemem gospodarczym,czy zlecamy firmie? 5.Jaki wybieramy projekt? 6.Gdzie kupujemy dokumentację? 7.Kto nam wykonana adaptację projektu domu.Kuzyn,czy pracownia zewnętrzna? 8.Kto z nas będzie załatwiał formalności związane z budową domu.Sami,czy wynajęta firma?9.Czy będziemy mieli ogród. Jeśli tak - to jak on będzie wyglądał. Sami go projektujemy,czy szukamy wykonawcy zewnętrznego? Takich i podobnych pytań jest bez liku.Myśląc o budowie domu warto każdą myśl dotyczącą tego tematu zanotować i stworzyć spis pytań. Po odpowiedzi na postawione pytania,gdy już mamy pewność,że nic nowego (no prawie nic) nas nie zaskoczy - przystępujemy do fazy realizacyjnej. Dobrze jeśli rozważymy jeszcze jedną okoliczność. Do piszącego ten tekst często przychodzą całe rodziny,a wybór projektu podporządkowany jest "poglądom młodzieży".W tym miejscu dygresja:kiedyś dom wybudowało małżeństwo pod kątem potrzeb dorastających córek,które po zmianie stanu cywilnego miały mieszkać w wydzielonych częściach domu.Córy po skończeniu edukacji...wyjechały "byle jak najdalej od domu rodzinnego".W trzyrodzinnym domu pozostali jedynie rodzice.Po określonym okresie czasu rozpoczęli poszukiwanie kupca na swój "wypieszczony dom".Ustalona przez nich wartość złotówkowa domu odstraszała kupujących.I koło zamknęło się .Morał z tego płynący niech będzie podstawową wytyczną w prowadzonych rozważaniach nad planowaną budową domu. Przy snuciu rozważań warto wejść na stronę http://republika.pl/eres9596/murator.html Strona ta zaprowadzi nas do sklepu MURATORA i sugerowanych odpowiedzi na prawie wszystkie nasze pytania.
---
ROZSĄDNIE BUDUJ DOM
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
Autorem artykułu jest Romuald Szczypek
Tekst opisuje zasady rozpoczynania budowy domu w kontekście różnych ludzkich reakcji i zachowań prowadzących w efekcie końcowym do tego samego celu: zamieszkania w wymarzonym domu.
Każdy zainteresowany posiadaniem "swojego kąta" ma w życiu różne pytania i często objekcje.Nasilenie tych zjawisk zależy od wielu czynników...Obserwacja ludzkich zachowań i poglądów realizowana z pozycji sprzedającego gotowe,powtarzalne, projekty domów, prowadzi do wysnucia podstawowych zasad (kanonów) koniecznych do stosowania,a przynajmniej zapoznania się z nimi,przez każdego planującego podjęcie się tego życiowego zadania. Autor tych słów coś na ten temat może powiedzieć z analizy własnych doświadczeń. Z młodości "realizowanej" w jakże innej scenerii niż obecna.Z trwania ustroju księżycowego,w którym,w Polsce,nie można było kupić kawy prawdziwej - bo wg óczesnego przywódcy partyjnego narodu - "robaki zjadły plantacje kawy".Tak było mówione w 1956 roku dwudziestego wieku. Zaprzeczeniem dla partyjnych - w zakresie budownictwa - poglądów w tym stylu było powstanie w latach sześćdziesiątych bloku mieszkalnego w Ząbkowicach Śląskich przy ulicy Wrocławskiej 34 na polskim Dolnym Śląsku. W czasach budowy wspomnianego domu nie wolno było w ogóle nic budować,a Budowane domy "sprytem" musiały mieć "byle jakie podłogi",a w łazienkach nie można było montować wanien i umywalek.Takie były..."dyrektywy". Wspomniany dom,na miarę ówczesnych warunków,powstał z parkietami w pokojach i umywalkami i wannami w łazienkach.Pełnomocnik Banku Inwestycyjnego w Ząbkowicach Śl.do piszącego ten tekst,powiedział: - Kolego! Zamkną nas za to,co pan sprowokował,a ja sfinansowałem. Takie to były w tej materii czasy.Taka jest "dygresyjka" humorystyczna na dzisiejsze czasy. Dzisiaj jest zupełnie inaczej.Już plantacji kawy "nie zżerają robaki" a łazienki w powstających domach - nie mylić z blokami - często mają wanny z hydromasażem i innymi tego typu bajerami. Całe szczęście,że piszący ten tekst w ten "rozwój czasów" wchodził ewolucyjnie i miał czas na "akomodację"...W dzisiejszych realiach budowa bloków i domów jednorodzinnych odbywa się inaczej.Można to streścić w punktacha,których realizacja jest uzależniona,jak to się dzisiaj młodzieżowo mówi:"od kasy". 1.Podejmowanie decyzji: gdzie będziemy mieszkali.W bloku czy w domku? 2.Stan naszych dochodów. Wystarczy czy bierzemy kredyt? 3.Jeśli kredyt - to w którym banku? 4.Budujemy systemem gospodarczym,czy zlecamy firmie? 5.Jaki wybieramy projekt? 6.Gdzie kupujemy dokumentację? 7.Kto nam wykonana adaptację projektu domu.Kuzyn,czy pracownia zewnętrzna? 8.Kto z nas będzie załatwiał formalności związane z budową domu.Sami,czy wynajęta firma?9.Czy będziemy mieli ogród. Jeśli tak - to jak on będzie wyglądał. Sami go projektujemy,czy szukamy wykonawcy zewnętrznego? Takich i podobnych pytań jest bez liku.Myśląc o budowie domu warto każdą myśl dotyczącą tego tematu zanotować i stworzyć spis pytań. Po odpowiedzi na postawione pytania,gdy już mamy pewność,że nic nowego (no prawie nic) nas nie zaskoczy - przystępujemy do fazy realizacyjnej. Dobrze jeśli rozważymy jeszcze jedną okoliczność. Do piszącego ten tekst często przychodzą całe rodziny,a wybór projektu podporządkowany jest "poglądom młodzieży".W tym miejscu dygresja:kiedyś dom wybudowało małżeństwo pod kątem potrzeb dorastających córek,które po zmianie stanu cywilnego miały mieszkać w wydzielonych częściach domu.Córy po skończeniu edukacji...wyjechały "byle jak najdalej od domu rodzinnego".W trzyrodzinnym domu pozostali jedynie rodzice.Po określonym okresie czasu rozpoczęli poszukiwanie kupca na swój "wypieszczony dom".Ustalona przez nich wartość złotówkowa domu odstraszała kupujących.I koło zamknęło się .Morał z tego płynący niech będzie podstawową wytyczną w prowadzonych rozważaniach nad planowaną budową domu. Przy snuciu rozważań warto wejść na stronę http://republika.pl/eres9596/murator.html Strona ta zaprowadzi nas do sklepu MURATORA i sugerowanych odpowiedzi na prawie wszystkie nasze pytania.
---
ROZSĄDNIE BUDUJ DOM
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>
Subskrybuj:
Posty (Atom)